Jan Nowak-Jeziorański. Działacz Polonii w USA, były dyrektor Radia Wolna Europa
Wizyta George’a W. Busha w Polsce otwiera szerokie pole dla tak zwanej dyplomacji społecznej, która w przeszłości przynosiła dobre rezultaty. Niezwykle owacyjne przyjęcie zgotowane szefom państw zdobywało ich sentyment i zainteresowanie Polską. Odnosi się to nie tylko do prezydentów Stanów Zjednoczonych Nixona, Cartera i Busha ojca. Kanclerz Kohl był zdumiony, że jego, Niemca, tak spontanicznie przechodnie i goście kawiarenek witali na rynku krakowskim. Może to miało jakiś wpływ na to, że stał się najbardziej propolskim politykiem w Europie Zachodniej.
Polityka
24.2001
(2302) z dnia 16.06.2001;
Komentarze;
s. 13