Gdyby o ratyfikacji Traktatu Nicejskiego (tworzącego warunki dla rozszerzenia Unii Europejskiej) decydował Oireachtas – irlandzki parlament – nie byłoby problemu. Znaczące partie polityczne kraju i Kościół katolicki byli „za”. Ale głosowały nie partie, tylko zwyczajni ludzie – zresztą bez większego entuzjazmu (35 proc. frekwencji). I Traktat odrzucili, co spowoduje w Unii niezłe zamieszanie i skomplikuje sytuację krajów kandydujących, w tym i Polski.
Polityka
24.2001
(2302) z dnia 16.06.2001;
Komentarze;
s. 13