Archiwum Polityki

Igła w kompasie

Współczesna firma to instytucja zorientowana na maksymalizację zysku. Realizacji tego celu sprzyjają określone cechy charakteru: samodzielność, wytrwałość, sprawność, ale również bezwzględność, umiejętność zwodzenia i działania z ukrycia. Czy wyrabianie w sobie tych cech jest ćwiczeniem się w cnocie?

Utylitarysta odpowie: tak, biznes wymaga nie tylko sprawności, ale i postawy, która każe stawiać dobro firmy ponad dobro jej pracowników, klientów i wszystkich innych. Zwolennik miłości bliźniego będzie miał zasadnicze wątpliwości. Etyka biznesu jest klasycznym przykładem etyki grupowej i ma tendencję do dominowania nad etyką indywidualną i moralnością społeczną. Czy doprowadzenie do sukcesu firmy usprawiedliwia odrzucenie postawy altruistycznej? Czy etyka biznesu da się pogodzić ze sprawiedliwym podziałem dóbr?

Pojawiła się bardzo ważna książka: „Etyka w działaniu” autorstwa prof. Jacka Hołówki, filozofa z Uniwersytetu Warszawskiego, znanego czytelnikom „Polityki” z publikowanych na naszych łamach esejów. Gdybym właśnie teraz rozpoczynała gromadzenie księgozbioru służącego pobudzaniu myśli i dobrego smaku, a zarazem permanentnej edukacji, uczyniłabym z niej numer 1 swojej biblioteki. Z taką intencją podarowałam tę książkę komuś młodemu i pełnemu ideałów, kto wkrótce wprowadzi się do pierwszego własnego mieszkania, gdzie – rzecz ostatnio rzadka – osią organizacji życia i przestrzeni mają być książki.

„Etyka w działaniu” należy, moim zdaniem, do lektur bardzo pomocnych, a może wręcz niezbędnych każdemu, kto odczuwa potrzebę urządzania swojej przestrzeni myślowej i porządkowania relacji z innymi ludźmi. Znakiem obecnego czasu jest z jednej strony ofensywa pustosłowia o upadku obyczajów i konieczności wprowadzenia wyższych standardów moralnych siłą represyjnego prawa, z drugiej zaś powszechne przymykanie oka na łamanie reguł i zobowiązań związanych z rolami, jakie konkretni ludzie przyjmują dobrowolnie. Niejeden członek wspólnoty religijnej, która legitymuje się miłością bliźniego, szerzy nienawiść; polityk zaślepiony prywatą lub partyjnym interesem zaprzepaszcza dobro wspólne; rodzic lekceważy swoje powinności opiekuna i wychowawcy.

Polityka 10.2001 (2288) z dnia 10.03.2001; Nauka; s. 76
Reklama