Archiwum Polityki

Co na papierze, co w plenerze?

Kompletne miasteczka, w których jest wszystko, to najmodniejsza oferta deweloperów. W planach i folderach wyglądają pięknie. W praktyce jest jak zwykle.

Firma deweloperska CF Plus zapowiedziała budowę w trójmiejskich Kokoszkach Nowego Miasta: kompletnego osiedla ze sklepami, usługami, przedszkolem, szkołą. Miasta w mieście, jak urbaniści nazwali osiedla, w których można żyć bez wyjeżdżania na zewnątrz, są bardzo atrakcyjnym miejscem do mieszkania. I zwykle drogim. Jest jednak jedno ale: takie osiedle nie powstanie bez udziału władz miejskich. Domy buduje deweloper, natomiast czy i kiedy powstaną drogi, szkoła, przedszkole, zależy już w dużej mierze od radnych. Tymczasem wiceprezydent Gdańska Wiesław Bielawski, odpowiedzialny za rozwój przestrzenny, stwierdził niedawno, że deweloper w ogóle z nim o tej inwestycji nie rozmawiał. – Nie dotarłam w magistracie do nikogo, kto by takie rozmowy prowadził – uzupełniła Anna Dyksińska z biura prasowego UM Gdańska.

Najbardziej znanym budowanym teraz miastem w mieście jest Miasteczko Wilanów, popularne z racji znakomitej lokalizacji i oryginalnych rozwiązań projektowych, które powstały pod kierunkiem Guy Castelain Perry’ego, amerykańskiego architekta i urbanisty. Zaplanowano unikalne centrum handlowe: około 250 sklepów, restauracji, kawiarni rozmieszczonych w budynkach stylizowanych na kamienice, pasaż pod szklanym dachem, zimowy ogród, kino. Wszędzie miało być blisko: na zakupy, do parku, do szkoły. Pierwsi mieszkańcy wprowadzili się do Miasteczka trzy lata temu. Nie wbito jednak dotychczas łopaty pod budowę choćby jednego sklepu.

Wiadomo już, że ekskluzywnego centrum nie będzie. Starania o pozwolenie na budowę ciągnęły się trzy i pół roku, urzędy zwlekały z decyzjami (zwłaszcza że inwestycja wywołała protesty), a w lipcu mogły już odłożyć sprawę na półkę. Procedura uzyskania pozwolenia na budowę marketu o powierzchni ponad 2 tys. m kw.

Polityka 42.2007 (2625) z dnia 20.10.2007; Rynek; s. 54
Reklama