Archiwum Polityki

Ruchomy cel

Jedna niedziela – 11 lutego – i oto mamy dwa światowej rangi rekordy. Pierwszy, Guinnessa, w ilości zupy pomidorowej ugotowanej na wolnym powietrzu (3500 litrów) ustanowiono w Wiśle. Drugi, seksualny rekord Polski, Europy, a może nawet świata, padł w Warszawie (167 kontaktów w cztery godziny).

Kolebką sportowego seksu są pruderyjne, acz wolne i demokratyczne Stany Zjednoczone. Tam w 1995 r. ustanowiony został pierwszy seksualny rekord świata. Annabel Chong, gwiazda porno, przyjęła podczas jednej sesji 251 mężczyzn. Trzy lata później rekord ten pobiła Jasmin St. Claire (300 partnerów). W czerwcu 1999 r. nową mistrzynią świata została Houston, przyjmując 620 panów w ciągu 24 godzin.

Pani Houston miała być gwiazdą II Międzynarodowego Festiwalu i Targów Tylko Dla Dorosłych Eroticon 2001 w Warszawie. Oprócz występów miała trenować, a następnie koronować mistrzynię Polski. Nie przyjechała jednak, bo – jak twierdzą organizatorzy – w ostatniej chwili się rozchorowała.

Korzystając z okazji na światowe listy zapragnęła wejść Katarzyna Laska, polska gwiazda – jak ją przedstawiano – „kina oralnego niepokoju”, bohaterka takich filmów jak „Spermopolscy”, „Zmiana warty” czy „Kiedy dziewczyny zostają same w domu”. Pytana o to, kto namówił ją do ustanowienia rekordu, odpowiedziała: – Właściwie to trudno powiedzieć.

Casting z podnietkami

Po ukazaniu się w prasie specjalistycznej ogłoszeń o naborze mężczyzn zgłosiło się ponad 500 chętnych. Wszystkich, którzy zjawili się w Centrum Targowym Mokotów przy ul. Bokserskiej, czekały eliminacje, nazwane przez organizatorów „castingiem mężczyzn”. Do boksu 15 na 20 metrów, gdzie od otwarcia do zamknięcia festiwalu odbywały się pokazy seksu na żywo (wszystkie bilety, po 30 zł sztuka, na wszystkie pokazy zostały sprzedane), kandydaci do ustanowienia rekordu wchodzili dwójkami. Na scenie na materacu leżała Kasia Laska. W ubraniu. Przed scenką na krzesłach siedziały dwie flufferki, którą to nazwę przetłumaczono na swojsko brzmiące podnietki.

Polityka 8.2001 (2286) z dnia 24.02.2001; Społeczeństwo; s. 88
Reklama