Czy dzieciom da się wytłumaczyć, co to władza? Albo feminizm? I to nie tylko dzieciom szwedzkim, ale i polskim.
Zosia ma nową czapkę. W szkole spotyka paczkę Sylwii. – Patrzcie, jaka okropna czapka – mówi Sylwia i wszyscy zaczynają się śmiać. Zosia chowa czapkę do plecaka i już nigdy jej nie włoży. Sylwia ma władzę”. „Chcesz czarny sweter. Mama mówi, że kupi ci czerwony. Mama ma pieniądze, czyli ma władzę”. „Tacie zawiesił się komputer. – Ada, pomóż mi! – woła do córki. – Za chwilę, teraz bawię się z kotem – mówi Ada. Ada ma wiedzę, czyli ma władzę”.
Polityka
2.2008
(2636) z dnia 12.01.2008;
Kultura;
s. 82