Jeden z bohaterów powieści Italo Calvino „Jeśli zimową nocą podróżny” postanowił nauczyć się nie czytać. Oryginalny ów zamiar przypomniał mi się, gdy z rosnącym znużeniem przyglądałem się naszym reprezentantom grającym towarzyski mecz z Finami – sprawiali wrażenie, jakby chcieli opanować do perfekcji sztukę niegrania w piłkę. Niby wszystko odbywa się zgodnie z przepisami, futbolówka przemieszcza się wzdłuż i wszerz boiska, czasem nawet zbliża się na niebezpieczną odległość do bramki rywala, a przecież z góry wiadomo, że nie wleci do siatki.
Polityka
19.2000
(2244) z dnia 06.05.2000;
Komentarze;
s. 13