Polska gospodarka nie może uporać się z monopolami. Widać to najlepiej na rynku paliwowym i w telekomunikacji. Choć za ich sprawą rośnie inflacja, to demonopolizacja pozostaje wciąż pustym hasłem. Z monopolami usiłuje walczyć tylko prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta. I choć nie szczędzi kar, jego działalność przypomina walkę z wiatrakami.
W Polskim Koncernie Naftowym hasło „monopolista” wywołuje natychmiast głosy oburzenia.
– Nie jesteśmy monopolistą – protestuje prezes spółki Andrzej Modrzejewski i cytuje przepis, z którego wynika, że tytuł ten przysługuje przedsiębiorcy, który nie spotyka się z konkurencją na rynku krajowym lub lokalnym. Tymczasem Orlen ją ma i to bardzo poważną. Jest przecież Rafineria Gdańska, na rynku działają zachodnie koncerny, większość paliw sprzedawana jest na stacjach benzynowych nie należących do PKN.
Polityka
39.2000
(2264) z dnia 23.09.2000;
Gospodarka;
s. 68