Archiwum Polityki

Otwórzcie koperty!

Jednym ze środków antykorupcyjnych miała być ustawa o ograniczeniu działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne. Z raportu Najwyższej Izby Kontroli, która po raz pierwszy skontrolowała stosowanie ustawy, wynika, że idea ta utonęła w powszechnej grze pozorów.

Posłowie poprzedniej kadencji optymistycznie założyli, że do skutecznego skontrolowania stanu majątkowego urzędników wystarczy możliwość wglądu w dane o posiadanych oszczędnościach, nieruchomościach, akcjach oraz prowadzonej działalności gospodarczej, zaś samo złożenie oświadczenia będzie skutecznym hamulcem dla korupcji. Nic bardziej mylnego. – Ustawa ta została praktycznie odrzucona przez administrację publiczną jako ciało obce – twierdzi Ludwik Dorn, poseł Koła Parlamentarnego ROP-PC, inicjator kontroli.

Z ustaleń NIK wynika, że w 60 proc. skontrolowanych jednostek tolerowano nieskładanie oświadczeń w ogóle lub przyjmowano je ze znacznym opóźnieniem. Osoby upoważnione do ich odbioru (dyrektorzy generalni, kierownicy urzędów – starostowie, burmistrzowie, marszałkowie i wojewodowie) nie wiedzą, od kogo mają się ich domagać. Niefrasobliwość wobec prawa zdarzała się na wszystkich szczeblach: od Kancelarii Premiera, poprzez ministerstwa oraz takie instytucje jak Główny Urząd Ceł, Komitet Integracji Europejskiej po najniższe szczeble samorządu. W wielu urzędach przypominano sobie o tym obowiązku dopiero w trakcie kontroli Izby. Zdarzało się, że pomijano egzekwowanie oświadczeń od osób zatrudnionych na stanowiskach państwowych, ale nie będących pracownikami urzędu. W Ministerstwie Gospodarki zapomniano na przykład o pracownikach placówek ekonomiczno-handlowych za granicą, w Urzędzie Kultury Fizycznej i Turystyki – o przedstawicielach polskich ośrodków informacji turystycznej, w co czwartym urzędzie administracji rządowej nie pamiętano o doradcach z gabinetów politycznych.

Choć ustawa przewiduje sankcje za opieszałość (do dyscyplinarnego zwolnienia włącznie) oraz karę do 5 lat więzienia za podanie nieprawdy w oświadczeniu, dotąd nie były one stosowane.

Polityka 43.2000 (2268) z dnia 21.10.2000; Kraj; s. 30
Reklama