Kamienica przy ul. Bałtyckiej jest piękna, jeśli porównać ją z rozsypującymi się sąsiadkami. Kraków, centrum. Kręte schody, na ścianach klatki schodowej zielone kafle. Do 1998 r. żaden z trzech współwłaścicieli nie interesuje się budynkiem. Zaczyna się komedia pomyłek z fatalnym finałem. Wszyscy uczestnicy kończą na ławie oskarżonych. Po raz pierwszy na wokandę trafia sprawa dotycząca oszustwa w obrocie krakowskimi kamienicami.
Paszport Janusza Sz., obywatela Kanady, z zawodu pośrednika w handlu nieruchomościami, został uwięziony w przepastnych szufladach prokuratury wojewódzkiej. Gdyby Janusz Sz. we właściwym momencie szczęśliwie nie posiadał 20 tys. zł na kaucję – podzieliłby los własnego paszportu. Podobnie Michalina L. Ona też od lat mieszka w Kanadzie. Jest majętna. Jej eksmałżonek wykładał na Harvardzie, szwagier był ambasadorem w Brukseli. 25 tys. zł na kaucję to nie jest dla Michaliny problem.
Polityka
12.2000
(2237) z dnia 18.03.2000;
Kraj;
s. 26