Prezydent podpisał nowelizację kodeksu karnego, wprowadzającą tzw. sądy 24-godzinne. Wedle resortu sprawiedliwości mają one służyć szybszemu rozpatrywaniu drobnych przestępstw (m.in. prowadzenia pojazdów po pijanemu) oraz występków chuligańskich i innych, których sprawców ujęto na gorącym uczynku. Ministerstwo szacowało, że może chodzić o ok. 200 tys. spraw rocznie.
W rzeczywistości procedura będzie dłuższa niż doba. Najpierw policja i prokuratura będą miały 48 godzin, by sformułować wniosek o rozpoznanie sprawy (zastąpi on akt oskarżenia) i dostarczyć zatrzymanego do sądu.
Polityka
49.2006
(2583) z dnia 09.12.2006;
Ludzie i wydarzenia;
s. 17