Archiwum Polityki

Życie po Zagładzie

„Kadysz za nienarodzone dziecko” – najnowsza powieść Imre Kertésza, ubiegłorocznego laureata Nagrody Nobla, to opowieść o życiu po Zagładzie, a zarazem głęboka i oryginalna refleksja nad sztuką. Narrator i bohater – Żyd z Budapesztu, pisarz i tłumacz, który w młodości uratował się z obozu koncentracyjnego – odmawia ten kadysz (żydowską modlitwę za zmarłych) za dziecko, którego nie miał i mieć nie chciał. Nie godził się na powołanie go do „życia ku śmierci”, lecz także, przede wszystkim, na powołanie go na świat, w którym możliwy jest Oświęcim. Ta niezgoda, sprzeczna z życzeniem żony bohatera, doprowadziła do rozpadu jego małżeństwa.

Próbując dociec, dlaczego nie chciał spłodzić dziecka, narrator stawia pytania o sens własnego życia po Oświęcimiu i o sens świata w ogóle. Winą za Zagładę obarcza zachodni racjonalizm. Jednak tym, co jest w tej powieści najciekawsze, nie są rozważania na temat sensu historii, ale refleksje o przeżyciach człowieka i artysty: piętno Zagłady uniemożliwiło mu normalne życie, ale zrodziło zarazem potrzebę ekspresji artystycznej.

„Pióro jest moją łopatą, kiedy patrzę przed siebie, widzę tylko to, co jest za mną, kiedy spoglądam na papier, spoglądam wyłącznie w przeszłość” – wyznaje bohater Kertésza. Po Zagładzie niemożliwe jest natomiast co innego – zwykła egzystencja. Narrator zwierza się ze swojej bezsilności wobec jej wymogów – w tym normalnych relacji z innymi ludźmi – i bezsilność ta druzgocze mu życie. „Kadysz”, wydany na Węgrzech w 1990 r., to trzecia część „trylogii ludzi bez losu”, podstawowego dzieła węgierskiego pisarza. W ubiegłym roku ukazał się u nas „Los utracony”, do zamknięcia tej ważnej trylogii we współczesnej literaturze światowej pozostała już tylko jedna część – „Fiasko”.

Polityka 18.2003 (2399) z dnia 03.05.2003; Kultura; s. 59
Reklama