Archiwum Polityki

Przerwa między fotelami

Wiosną, zwłaszcza w roku wyborów, trzęsą się fotele prezesów. Łatwo z nich spaść, jeśli na walnym zgromadzeniu akcjonariuszy nie zadowolą ubiegłoroczne wyniki firmy. Ale jeśli zwalniają, to będą także przyjmować. To szansa dla menedżerów, którzy wcześniej trafili na bezrobocie.

Bezrobotnych menedżerów jest sporo: Maria Wiśniewska przestała prezesować Pekao SA już kilkanaście miesięcy temu, podobnie jak Jarosław Myjak grupie ubezpieczeniowej Commercial Union. Maciej Grelowski nie jest szefem Orbisu od ubiegłego roku. Najmłodszym – bo półrocznym – bezrobotnym jest Zbigniew Wróbel, do niedawna szef PKN Orlen. Dziś pozwala sobie na kilkudniowy zarost, jaki wcześniej nosił tylko na Mazurach. – Prezesowi nie wypadało chodzić z brodą – wyjaśnia. Dzięki niej stał się mniej rozpoznawalny. A popularność nieco mu przeszkadzała.

Kolegom Macieja Grelowskiego, gdy przestawali być prezesami, doskwierało poczucie straty. Rano służbowym samochodem nie przyjechał po nich kierowca, asystentka nie przygotowała prasówki, a sekretarka kawy. On tego nie miał. Zawsze prowadził sam, żeby mieć alibi do niepicia, co w hotelarstwie jest wielką pokusą. I nadal jeździ tym samym autem, bo firma dała mu je w prezencie w uznaniu zasług. Tak jak kiedyś wstaje o szóstej, żeby pobiegać z psem w Lasku Bielańskim. Myjak musiał się przesiąść z Jaguara do Land Rovera.

Zbigniew Wróbel zaczyna teraz dzień od wyprawienia dziewczynek do przedszkola, na co wcześniej zwykle nie miał czasu. Podobnie jak na zabawy z córkami. Ostrzega kolegów, którzy wcześniej czy później także przestaną być prezesami, by pielęgnowali rodzinę. – Mężczyzna musi wychodzić z domu na polowanie i przynosić zwierzynę – mówi były szef Orlenu. – Jeśli nie ma komu, szybko wpadnie w depresję. Ja w nią nie wpadłem.

Ale żona się denerwuje, że mąż źle znosi status bezrobotnego. Wychodziła przecież za człowieka sukcesu, zapraszanego na salony. Dziś między nim a prezydentem oraz innymi osobistościami panuje niepisane porozumienie.

Polityka 16.2005 (2500) z dnia 23.04.2005; Gospodarka; s. 52
Reklama