Archiwum Polityki

Wycieczka na przedmieścia

NASA szykuje wyprawę do Plutona – najdalszej planety Układu Słonecznego, do której nie dotarł jeszcze żaden próbnik kosmiczny. Sama podróż potrwa dziewięć lat.

O istnieniu Plutona świat dowiedział się 75 lat temu. Mimo to o samej planecie i Charonie, jej mniejszym towarzyszu, odkrytym dopiero w 1978 r., wciąż niewiele wiadomo. Dlatego NASA finalizuje przygotowanie niezwykłej misji o nazwie New Horizons. W styczniu przyszłego roku rakieta Atlas V wyniesie w przestrzeń kosmiczną niewielką sondę, która najpierw poleci w stronę Jowisza, po czym wykorzystawszy jego przyciąganie grawitacyjne przyspieszy jeszcze bardziej i skieruje się ku peryferiom Układu Słonecznego. Po dziewięciu latach i pokonaniu 7,5 mld km New Horizons minie Plutona i Charona – w czasie największego zbliżenia będzie 9,6 tys. km od tego pierwszego i 27 tys. km od drugiego. Na zdjęciach, które wtedy wykona, będzie można dostrzec na Plutonie obiekty o rozmiarach 60 m. Potem sonda poleci badać obiekty pasa Kuipera.

Skały i lód

Istnienie Plutona – podobnie jak Neptuna – wykryto, zanim udało się go zobaczyć przez teleskopy. Obserwowane zakłócenia ruchów Urana i Neptuna sugerowały, że musi być jeszcze jakieś ciało za Neptunem, które te zaburzenia powoduje. Fakt ten odkrył i opisał w 1914 r. amerykański astronom Percival Lowell. Dopiero jednak w 1930 r. innemu amerykańskiemu astronomowi Clyde’owi Tombaughowi udało się po raz pierwszy zaobserwować Plutona.

Pluton jest najdalszą i najmniejszą planetą Układu Słonecznego. Obiega Słońce po najdłuższej i najbardziej ekscentrycznej orbicie co 247 lat – największa jego odległość od Słońca wynosi ponad 7,5 mld km, najmniejsza zaś niespełna 4,5 mld km. Pluton wiruje wokół własnej osi w odwrotną stronę niż pozostałe planety, a czas jednego obrotu to 6,5 dnia ziemskiego. Początkowo wydawało się, że jego średnica to ok. 4 tys. km, obecnie ustalono ją na 2274 km. Jego powierzchnia jest pokryta lodem lub szronem metanowym.

Polityka 16.2005 (2500) z dnia 23.04.2005; Nauka; s. 88
Reklama