Archiwum Polityki

Paramisia znaczy bajka

Dla większości Cyganów wykształcenie nie ma szczególnej wartości. Tymczasem w Suwałkach wszystkie cygańskie rodziny kształcą swoje dzieci. Działa tu jedyna w Polsce romska szkoła prowadzona przez polskiego nauczyciela posługującego się językiem cygańskim.

Lekcje w Parafialnej Podstawowej Szkole Romskiej odbywają się po polsku, po romsku zajęcia nadobowiązkowe – o historii i kulturze Romów. Prowadzi je Jacek Milewski. Serce mu się kraje, gdy widzi postępującą degenerację języka romskiego. – Z roku na rok kolejne słowa romskie wypierane są przez polskie. Papin znaczy po cygańsku gęś, ale młodsze dzieci mówią po prostu gęsia lub gęsio. Gdy nauczyciel pyta je, jak jest po cygańsku niedźwiedź, mówią niedźwiedzio, księżyc – księżyco. Gdy pyta, jak jest grzyb, zamiast betka odpowiadają grzybo. A bajka? Nie wiedzą. Gdy tłumaczy, że paramisia, śmieją się: – To przecież para misiów.

Polska społeczność cygańska, licząca ok. 20–30 tys. osób dzieli się na cztery grupy używające własnych dialektów: Polska Roma, Kełderasze, Lowarzy i Romowie Karpaccy (Bergitka Roma). Suwalscy Cyganie należą do najliczniejszego szczepu Polska Roma. Milewski obawia się, że język wszystkich polskich Romów ograniczy się wkrótce do kilkuset słów. Literatury romskiej – poza kilkoma tomikami wierszy Papuszy – w Polsce nie ma. Gramatyka? Jest jedynie zarys opracowany przez Jerzego Ficowskiego. Książka „Cyganie na polskich drogach” zawiera mały słowniczek z około tysiącem słów.

W 1992 r. Światowy Związek Romów (Romani Union) pod wpływem cygańskiej inteligencji podjął próbę standaryzacji języka. Wydano elementarz i książeczki dla dzieci. – Powstało cygańskie esperanto, którego moi nie zaakceptowali – mówi Milewski. – Owszem, na obrazkach widać Cyganów, ale napisy nie są po naszemu – przekonuje. Dlatego, wspólnie ze Stanisławem Stankiewiczem, redaktorem naczelnym wydawanego w Białymstoku dwujęzycznego miesięcznika „Rrom p-o Drom” („Cygan w drodze”), chciałby stworzyć romski elementarz.

Polityka 14.2003 (2395) z dnia 05.04.2003; Społeczeństwo; s. 82
Reklama