Archiwum Polityki

Cieśnina krzemowa

Po obu stronach Sundu, cieśniny między Danią a Szwecją, powstaje odpowiednik kalifornijskiej Doliny Krzemowej. Rodzą się tu nowinki technologiczne, które już podbijają świat. Na przykład Bluetooth.

Na początku była Dolina Krzemowa, park naukowo-technologiczny w Kalifornii, któremu świat zawdzięcza m.in. komputer osobisty. Podobne organizacje, służące wynajdowaniu i szybkiemu wdrażaniu nowoczesnych rozwiązań technologicznych, powstają jak grzyby po deszczu. Jedną z najmłodszych jest ośrodek innowacyjny, który otworzył podwoje po obu stronach Sundu. Choć działa krótko, już zrodziły się w nim epokowe wynalazki, z Bluetooth na czele.

To najszybciej rozwijająca się obecnie technologia elektroniczna, która pozwala na bezprzewodowe łączenie komputerów, telefonów komórkowych i innych urządzeń przenośnych, eliminuje kłopotliwe kable, zmniejsza sprzęt i prowadzi do obniżenia jego ceny. Wchodzące w skład skandynawskiego parku centrum biotechnologiczne Medicon Valley ma dziś rocznie na swoim koncie więcej projektów innowacyjnych niż uniwersytety Stanforda i Kalifornijski, które stanowią zaplecze intelektualne Doliny Krzemowej.

Mosty zostały rzucone

Chociaż ośrodki naukowe nad Sundem, z historycznymi uniwersytetami w Kopenhadze i Lundzie, istniały od zawsze, to do utworzenia parku naukowo-technologicznego nigdy by prawdopodobnie nie doszło, gdyby nie most przerzucony przez cieśninę. Projekty budowy mostu sięgają końca XIX w., ale trzeba było ponad 100 lat, żeby można było je zrealizować. Powodem były polityczne opory, głównie po stronie szwedzkiej. Skania, kolebka języka duńskiego, stała się szwedzką prowincją na dobre pod koniec XVII w. (zdobyta przez tego samego Karola Gustawa, który chciał podbić Polskę). W Skanii do dziś istnieją łagodne tendencje separatystyczne; przed referendum unijnym politycy z Malmö grozili np. centralnym władzom, że jeśli członkostwo w UE zostanie odrzucone, to oni podejmą starania o powrót do Danii. Istniały obawy, że po wybudowaniu mostu Malmö stanie się przedmieściem Kopenhagi, a cała prowincja, atrakcyjna geograficznie i słabiej zaludniona, zalana zostanie przez Duńczyków.

Polityka 48.2004 (2480) z dnia 27.11.2004; Świat; s. 56
Reklama