Ogromnie się cieszę z wielkiej, dobrej roboty, jaką „Polityka” robi dla Polski, w tym osobiście dla mnie. Obserwując całe to szambo polityczne, w które nasz biedny kraj wpadł z własnej woli (bo przecież większość na narodową prawicę głosowała), widzę światełko na końcu tunelu – Wasz tygodnik. Od chwili ogłoszenia wyników wyborów prezydenckich „Polityka” wyraźnie staje się zalążkiem liberalizmu w Polsce. I to zarówno na płaszczyźnie światopoglądowej jak i ekonomicznej.
Polityka
3.2006
(2538) z dnia 21.01.2006;
Listy;
s. 73