Archiwum Polityki

Wakacje z kolorową prasą

Dzięki staraniom redakcji kolorowych magazynów nasze wczasy stają się coraz bardziej komfortowe. Po pierwsze, w znacznym stopniu możemy ograniczyć bagaż, a nawet zaryzykować wyprawę w ogóle bez ekwipunku – pod warunkiem wszak, że w miejscowości, do której się wybieramy, jest przestronny kiosk z gazetami. Tam udajemy się pierwszego dnia i nabywamy komplet kolorowych miesięczników wraz z dołączonymi wakacyjnymi prezentami. Najpierw kupujemy pismo z torbą podróżną, których jest szeroki wybór, ze specjalnym „wakacyjnym kuferkiem podróżnym” włącznie. Następnie coś do torby: gustowną bluzkę, T-shirt, plastikowe sandały czy tzw. japonki. Obuwie wybrać łatwo, gdyż z reguły eksponowane jest pod folią na okładce.

Duże ożywienie panuje w tym roku w dziale kosmetyków: są próbki modnych perfum, dezodoranty, mnóstwo najrozmaitszych kremów, a nawet maseczki do twarzy. Pogoda bywa u nas kapryśna, raz słońce, raz deszcz, ale nie martwmy się, kupując wybrany magazyn, możemy dostać gustowną parasolkę gratis. Zadbano także o odżywki: między stronami czasopism znajdziesz, drogi czytelniku, herbatę (w wielu smakach), kawę, a nawet skondensowane płyny z zestawem niezbędnych witamin.

Jak widać wszystkie magazyny pomyślały o potrzebach swych wiernych czytelników, na specjalne wyróżnienie zasłużyła jednak w tym roku „Olivia”, która do ostatniego wydania dołącza suszarkę do włosów. Co teraz wymyśli konkurencja? W te wakacje pewnie już nic, ale w przyszłym roku z pewnością pojawią się jeszcze bardziej okazałe prezenty. Może turystyczna lodówka albo zestaw do grilla wraz z próbkami wędlin? Zapewne czeka nas jeszcze wiele miłych niespodzianek, a gdzieś w dalekiej przyszłości może się zdarzyć nawet tak niezwykła sytuacja: kupujemy suszarkę, a w prezencie dostajemy „Olivię”.

Polityka 30.2005 (2514) z dnia 30.07.2005; Fusy plusy i minusy; s. 83
Reklama