Archiwum Polityki

Krówki bojowe

Kiedyś wojsko promowały koncerty orkiestr na promenadach i patriotyczne capstrzyki. Dziś rośnie rola specjalnych materiałów promocyjnych. Po ostatnim przetargu MON zakupił (za ok. 325 tys. zł) m.in. tonę krówek ciągutek o smaku mlecznym, zawijanych w papierki w barwach kamuflażu wojska polskiego (typ pantera leśna), z logo MON i adresem internetowej strony resortu, oraz podobnie kamuflowanych 10 tys. czekoladek z 2-proc. zawartością spirytusu. Armia kupi też tysiąc sztuk pluszowych miśków ubranych w wojskowe mundurki i berety z wyhaftowanym orzełkiem oraz 50 tys. logobandów, czyli tzw. smyczy, do których można przypiąć klucze lub telefon komórkowy. Dla vipów armia będzie miała 200 zegarków na rękę i tysiąc plakietek w kształcie tarczy herbowej z symbolami rodzajów sił zbrojnych. Dla gości niższej rangi – znaczki do wpięcia w klapy marynarek (10 tys. sztuk), podkładki pod komputerową mysz (2 tys.) i foliowe reklamówki (20 tys.). MON zakupi też 1000 czapek we wzór pantera leśna, z wyhaftowanym napisem „Wojsko Polskie”. Ale nie będą to rogatywki ani furażerki. Nasze wojsko promować mają czapki z daszkiem, model US Army. M.H.

Polityka 16.2007 (2601) z dnia 21.04.2007; Flesz. Ludzie i wydarzenia; s. 16
Reklama