Archiwum Polityki

Rosja mityczna i prawdziwa

[lektura obowiązkowa]

Sasza Sokołow: Między psem a wilkiem. Przeł. Aleksander Bogusławski. Posłowie Jan Gondowicz. Wydawnictwo W.A.B. i Wydawnictwo Małe. Warszawa 2001, s. 237

Rosja znana nam, a zwykle nieznana, w dziełach swoich nowych pisarzy objawia się dziwnie. Wiktor Pielewin naśmiewa się z jej rewolucyjnych bohaterów, by potem drwić z poradzieckiego kulawego kapitalizmu, Jewgienij Popow piętnuje wciąż żywą gazetową nowomowę rodaków, Władimir Sorokin udowadnia, że dzisiejsza Rosja tkwi w fazie kulturowej nieciągłości. Wydana właśnie po polsku książka Saszy Sokołowa „Między psem a wilkiem” wydaje się szczególnym ewenementem – z jednej strony wpisuje się w nurt współczesnej (nie tylko rosyjskiej) prozy eksperymentalnej, z drugiej zaś jest niezwykłą próbą wykorzystania bardzo starej i typowo rosyjskiej formy „skazu”, czyli gawędy przynależnej jeszcze do archaicznej kultury słowa mówionego. Kraina opisana przez Sokołowa przypomina oczywiście Rosję, a konkretnie jej nadkaspijskie, niegdyś dziewicze krańce, bohaterowie i zarazem narratorzy ucieleśniają w dużym stopniu stereotyp „duszy rosyjskiej”. Polują, próżnują, piją, prorokują i bredzą. Tak czy inaczej przykuwają uwagę jak postaci świętych ze starych ikon. Słuchamy ich gawędy z zaciekawieniem, jak słucha się przybysza z dalekich stron.

Rosja Sokołowa jest mitem, akcja jego powieści-gawędy nie dzieje się w realnym czasie – rozgrywa się i teraz, i kiedyś, i nie wiadomo kiedy. Rosyjski pisarz od lat żyjący w Kanadzie, konstruując mityczną rzeczywistość, stara się powiedzieć parę ważnych prawd o Rosji najzupełniej realnej. Udaje mu się to znakomicie.

[lektura obowiązkowa]
[warto mieć w biblioteczce]
[nie zaszkodzi przeczytać]
[tylko dla znawców][czytadło][złamane pióro]

Polityka 12.2001 (2290) z dnia 24.03.2001; Kultura; s. 55
Reklama