Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Archiwum Polityki

Kupiony honor

Dokumenty zebrane przez historyka Gerda Ueberschära wykazują, że Hitler systematycznie przekupywał generalicję, obsypywał wybranych dowódców wojskowych ekstrawaganckimi prezentami, by kupić ich lojalność. Skłania to do przeanalizowania przyczyn niepowodzenia zamachu na führera z 20 lipca 1944 r.

Wielu Niemców nie kryje dumy ze swych dzielnych korpusów oficerskich bez względu na dowody, że Wehrmacht brał udział w Holocauście. Jedyne zarzuty stawiane generałom (nie licząc ewidentnych zbrodniarzy wojennych, takich jak np. generał Keitel powieszony w Norymberdze), to ich ślepe posłuszeństwo wobec przełożonych i uległość wobec führera. Jednakże korespondencja pomiędzy generałami i Kancelarią Rzeszy stanowi przytłaczający dowód, że wysocy oficerowie niemieccy byli nierzadko motywowani raczej chciwością niż pruskim kodeksem honoru. Historyk Gerd R. Ueberschär i Winfred Vogel – emerytowany generał, napisali książkę pt. „Dienen und Verdienen – Hitlers Geschenke an seine Eliten” („Służyć i zarabiać – podarunki Hitlera dla elity”), z której wynika, że również artyści i pisarze otrzymywali od Hitlera stosy pieniędzy.

Ale to skorumpowani generałowie zaszokowali niemiecką opinię publiczną, zwłaszcza że niektórzy z nich, jak gen. Heinz Guderian, są wciąż uważani za bohaterów czy co najmniej za geniuszy taktyki wojskowej. Guderian był dowódcą oddziałów pancernych, jednym z twórców Blitzkriegu (błyskawicznego natarcia). Zasłynął z ataku na Ardeny w 1940 r.

Zaś w czerwcu 1941 r. poprowadził czołgi na ZSRR docierając aż do Tuły na południe od Moskwy. Po sporach taktycznych – jak prowadzić wojnę podczas ciężkiej zimy – został zwolniony z dowództwa w grudniu 1941 r. Grupie antyhitlerowskich konspiratorów wydawał się potencjalnym sojusznikiem. Kiedy jednak zwrócili się do Guderiana w lutym 1943 r. z propozycją spotkania „w celu przedyskutowania przyszłości”, generał ich zignorował. Dlaczego? I dlaczego po nieudanym spisku w 1944 r. gotów był zasiąść w specjalnym trybunale, który zdegradował zbuntowanych oficerów?

Polityka 12.2001 (2290) z dnia 24.03.2001; Historia; s. 68
Reklama