Archiwum Polityki

Księżyc i polityka

Leszek Szaruga, Zdjęcie, Wydawnictwo Forma. Stowarzyszenie Literackie Forma, Szczecin, Brzeszcze 2008, s. 151

Trudno beletryzować politykę, ale jeśli już trzeba, lepiej to robić jak gdyby od niechcenia, namiętniej opowiadając historie ludzi, a mimochodem – ich politycznych wyborów. Tak jak to robi Leszek Szaruga, historyk literatury i krytyk, współtwórca Nowej Fali, autor m.in. pracy na temat współczesnej powieści politycznej. W pierwszym planie jego nowej powieści „Zdjęcie” mamy kuracjuszy sanatorium w Konstancinie-Jeziornie, przypominających potomków Naphty i Settembriniego z „Czarodziejskiej góryTomasza Manna. Z nudów czy może raczej z głębokiej potrzeby serca (na które chorują) starsi panowie spierają się o wizerunek polskiej historii z czasów międzywojnia, komunizmu i postkomunistycznej lustracji winnych. Gdzieś w tle, skąd słychać także „Sonatę księżycową” Beethovena, bohater Szarugi snuje wspomnienia, z których wynika, że historia to fikcja, „opowieść, której kształt zależy od opowiadającego”. Łatwiej zrozumieć wówczas, dlaczego przypominający swojego autora bohater – literaturoznawca czekający na operację serca i zakochany późną, spokojną miłością w „księżycowej dziewczynie” – chętniej widzi siebie w jej poświacie niż w pochodzie strajkujących w Gdańsku. Wycofał się na tyły świata, realizując pomysły na literaturę, podróżując, opiekując się śmiertelnie chorą matką i ciągle z czegoś rezygnując. Historia – pisze Szaruga w „Zdjęciu” – już dawno się skompromitowała jako wytwórczyni ludzkich wspólnot. Odkąd rozpada się na indywidualne narracje nietworzące całości, zostaliśmy pozbawieni władzy sądzenia innych za przeszłość.

Polityka 29.2008 (2663) z dnia 19.07.2008; Kultura; s. 54
Reklama