Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Archiwum Polityki

Peerelowska legenda gen. Karola Świerczewskiego

Śmierć generała Karola Świerczewskiego-Waltera 28 marca 1947 r. od – jak pisała prasa – „skrytobójczych kul ukraińskich faszystów z UPA” dała pretekst do masowych wysiedleń Ukraińców. W ramach tzw. akcji Wisła usunięto 150 tys. osób. Przygotowywaną od dawna decyzję władze podjęły następnego dnia po śmierci Świerczewskiego. Jednocześnie zaczęto budować legendę gen. Waltera.

Podczas kilku pierwszych powojennych lat nowej władzy nie udało się wylansować bohatera, który mógłby dorównać tym z przeszłości sanacyjnej i wojennej. Świerczewski ze swoim barwnym życiorysem nadawał się do tego doskonale. Przede wszystkim był wojskowym, co wobec kultu munduru w Polsce stawiało go w uprzywilejowanej pozycji np. wobec Marchlewskiego czy Findera. Pasował do polskiego szablonu walki na obcej ziemi – jak Kościuszko i Pułaski w Ameryce czy gen. Bem na Węgrzech.

I chociaż nie był najlepszym strategiem – zdobywając na czele 2 Armii WP w 1945 r. Drezno, stracił jedną piątą ludzi – to nie można mu odmówić odwagi osobistej. Nie stronił też od alkoholu czy kobiet, co tylko dodawało mu ludzkiego poloru. Nie bez powodu pisano o nim, że „nie był wcale rewolucjonistą wyciętym z podręczników, kpił sobie z pruderyjnej dydaktyki dla dobrze wychowanych dzieci, kochał życie i nie ukrywał tej miłości!”. Wchodził co prawda do najwyższych władz partyjnych, zawsze jednak pozostawał w cieniu, nie był więc powszechnie kojarzony ze znienawidzoną partią. I co najważniejsze – zginął w czasie i okolicznościach, które do budowania legendy doskonale się nadawały.

Temat do wykorzystania

Biuro Polityczne KC PPR podjęło 29 marca 1947 r. cały pakiet decyzji związanych z generałem. Omówiono sprawę pogrzebu, odznaczono go Orderem Virtuti Militari I Klasy, zdecydowano o nazwaniu jego nazwiskiem ulicy, przy której się urodził (Kacza) i fabryki, gdzie niegdyś pracował (Gerlach). Jednocześnie rząd podjął uchwałę o wzniesieniu jego pomników nad Nysą Łużycką na cmentarzu 2 Armii oraz w miejscu śmierci. Rozpoczęto też błyskawicznie kampanię propagandową w prasie i radiu, informując, że śmierć „odsłoniła (.

Polityka 13.2002 (2343) z dnia 30.03.2002; Historia; s. 80
Reklama