Archiwum Polityki

Gdzie wzrok nie sięga

Poetów twórczo inspiruje, filozofów skłania do głębokich przemyśleń, zakochanych nastraja romantycznie, astronomów i kosmologów po prostu trzyma przy życiu, a nas wszystkich – bez względu na profesję – od zarania dziejów fascynuje. Rozgwieżdżone niebo. Zawsze chcieliśmy wiedzieć o nim więcej, ale stało się to naprawdę możliwe dopiero wtedy, gdy człowiek uzbroił oko w przyrządy umożliwiające patrzenie tam, gdzie wzrok nie sięga. Od 12 lat krąży wokół Ziemi Kosmiczny Teleskop Hubble’a, który pozwala zaglądać niemal na krańce Wszechświata. Na zdjęciach wykonanych za jego pomocą astronomowie potrafią dostrzec niezwykłe zjawiska kosmiczne. Pomijając wartość naukową tych fotografii, są one po prostu piękne. Zapraszamy na kosmiczny spacer po Wszechświecie.

Galaktyczny wir
Ramiona spiralne galaktyki M51 to obszary zagęszczonej materii, w których rodzą się gwiazdy. Podobnie wygląda nasza Galaktyka (Droga Mleczna), gdy spojrzeć na nią z dużej odległości. M 51 leży w gwiazdozbiorze Psów Gończych, odległość od Ziemi około 31 mln lat świetlnych.

Łabędź po przejściach
Pozostałości po wybuchu supernowej w gwiazdozbiorze Łabędzia, który wydarzył się około 15 tys. lat temu. Tak wygląda materia po przejściu fali uderzeniowej przez obłoki gazu międzygwiezdnego. Podmuch nagrzewa je i ściska, pobudzając do świecenia.

Teleskop Kosmiczny Hubble’a
Teleskop Kosmiczny Hubble’a krążący 600 km nad Ziemią fotografuje niebo w zakresie światła widzialnego, bliskiego ultrafioletu i bliskiej podczerwieni. Jest cylindrem o masie 11,5 t, długości 13,1 m i średnicy 4,3 m. Jego główne zwierciadło ma średnicę 2,4 m. Aparatura umożliwia obserwację obiektów oddalonych o 12 mld lat świetlnych. (Rok świetlny to astronomiczna jednostka długości równa odległości, jaką światło przebywa w próżni w ciągu jednego roku = ok. 9,5 bln km). W marcu br. załoga promu kosmicznego Columbia wymieniła kilka newralgicznych elementów wyposażenia teleskopu, co nie tylko przedłuży mu żywot na orbicie, ale poprawi również jego możliwości badawcze.

Eskimos w futrze
Gdy w 1787 r. William Herschel ujrzał przez teleskop ten gwiezdny obiekt, nazwał go Eskimosem, gdyż przypominał twarz w futrze. Dziś wiemy, że twarz to jest pęcherz materii wyrzucanej w przestrzeń przez silny „wiatr” centralnej gwiazdy, a futrzana otoczka to pozostałość innej umierającej gwiazdy. Gwiazdozbiór Bliźniąt.

Zamglona latarnia
Mgławica odbiciowa NGC 1999 świeci jak mgła wokół ulicznej latarni, ponieważ zawiera w środku młodą gwiazdę V380 Orionis.

Polityka 13.2002 (2343) z dnia 30.03.2002; Na własne oczy; s. 116
Reklama