Archiwum Polityki

Tragiczna lekcja

Talidomid pogrzebał zaufanie milionów pacjentów do przemysłu farmaceutycznego. Z tragicznych doświadczeń wyciągnięto wnioski.

Miał być cudownym remedium na stresy związane z ciążą. Eliksirem, który przyszłym matkom koił nerwy, likwidował poranne mdłości, a małe dzieci łagodnie usypiał. „Całkowicie nieszkodliwy, nawet dla niemowląt” – głosiła reklama, na której uśmiechnięty bobas sięgał po butelkę z napisem Contergan. Pod taką nazwą talidomid sprzedawano w Niemczech. W Anglii znany był jako Distaval, w Szwecji – Neurosedyn. W ciągu zaledwie pięciu lat trafił na półki apteczne w 46 krajach, ale dzięki swoim zaletom podbił właściwie cały świat. Do Polski nie został oficjalnie wprowadzony, ale przywożono go prywatnie. Nie był to na szczęście import na masową skalę, więc gdy w 1961 r. pojawiła się wiadomość o tragicznych skutkach jego działania – Polki odetchnęły z ulgą. Nieświadomie uchroniły przed kalectwem swoje dzieci.

Jaki on bezpieczny

Tego szczęścia zabrakło Thomasowi Quasthoffowi, który urodził się w Niemczech w 1959 r. „Mam 134 cm wzrostu, krótkie ramiona, siedem palców – cztery po prawej stronie i trzy po lewej, dużą głowę, brązowe oczy, wydatne wargi. Mój zawód: śpiewak” – tak przedstawia się podczas koncertów ten znany na świecie artysta operowy, którego z powodu niewykształconych rąk nie chciano przyjąć do konserwatorium w Hanowerze (regulamin wymagał umiejętności gry na fortepianie).

Kiedy pod koniec lat 50. w Republice Federalnej Niemiec 70 tys. osób regularnie przyjmowało talidomid, wśród nich była także matka Thomasa. Łykała lekarstwo tak jak 5 mln osób na całym świecie. Także w Nikaragui, gdzie z kolei urodził się bez ramion i przedramion Tony Melendez – dziś znany gitarzysta, który opanował grę na tym instrumencie obiema stopami. Co ciekawe, do grona muzyków należy również Brett Nielsen – pierwsze „talidomidowe dziecko” w Australii; jedno z tych, dzięki któremu prawdopodobnie zaczęto podejrzewać niebezpieczny związek stosowanego leku z wadami u noworodków.

Cywilizacja Polityka. Cywilizacja. Zeszyt 3. Lata 1961-1965 (90137) z dnia 17.03.2007; s. 47
Reklama