Anomalia w Chorzowie. Aż 41 tys. widzów przyszło na Stadion Śląski oglądać mecz Ruch Chorzów–Górnik Zabrze (3:2). To najwyższa frekwencja na ligowych stadionach od ćwierć wieku. Kibiców nie odstręczył nawet orkan Emma, który w nocy przeszedł nad Chorzowem, wywracając drzewa i lejąc potokami wody również na płytę boiska. Mecz był bardzo zacięty, ale – to kolejna sensacja – po rozgrywkach nie doszło do żadnych bójek między kibicami. Wielu komentatorów (na mecz akredytowano prawie pół tysiąca dziennikarzy) wpadło w euforię i zapowiada, że pewnie niedługo będzie już można chodzić na ligowe mecze całymi rodzinami. Co więc zdarzyło się w Chorzowie: anomalia pogodowa czy zmiana klimatu?
Polityka
10.2008
(2644) z dnia 08.03.2008;
Flesz. Ludzie i wydarzenia;
s. 8