Jest to prawda dość szokująca, ale większość społeczeństwa ma problemy z czytaniem i rozumieniem przeczytanych treści. – Osiemdziesiąt procent ludzi czyta z szybkością poniżej 200 słów na minutę, zdecydowanie poniżej swoich potrzeb i możliwości – twierdzi Robert Buszta, dyrektor Instytutu Metod Edukacji Impuls, w ramach którego działa Akademia Szybkiego Czytania. Każdy z nas może czytać 3-5 razy szybciej, trzeba tylko posiąść pewne umiejętności i wyeliminować szkodliwe nawyki. Dwa podstawowe błędy ograniczające szybkość czytania Polak zawdzięcza szkole podstawowej: chodzi o skupianie uwagi wyłącznie na jednym wyrazie i powtarzanie w myślach przeczytanych treści. Ludzkie oko jest w stanie ogarnąć jednym spojrzeniem znacznie więcej niż jeden wyraz, tylko trzeba je do tego przygotować. Służą temu odpowiednie ćwiczenia. Mistrz świata w szybkim czytaniu czyta z szybkością 30 tys. słów na minutę. Czy to nie imponujące?
Metoda mind-mapping
W Instytucie Impuls oprócz szybkiego czytania można nauczyć się także nowoczesnej techniki notowania, skutecznego zapamiętywania i efektywnej pracy z tekstem. Choć wydaje się to nieprawdopodobne, treść dwunastu ksiąg „Pana Tadeusza” można zanotować na jednej kartce papieru, a potem bez problemu odtworzyć. Jest to możliwe dzięki specjalnej technice notowania zwanej mind-mapping. Notatkę sporządza się na kartce ułożonej poziomo (wygodniej dla oka) używając liter drukowanych i rysunków. Normalne notowanie wymaga aktywności tylko lewej półkuli mózgu, natomiast rysunki aktywizują półkulę prawą. Zmuszenie do pracy obydwu półkul jednocześnie znacznie poprawia percepcję.