Czuję się zupełnie niewinna, bo przecież nie jest tak, że mówię sobie: o, tego tematu jest najwięcej w prasie, to bardziej ludzi zainteresuje. Nie byłabym w stanie napisać niczego, gdybym głęboko w tym nie tkwiła, nie przeżywała tego, nie uczestniczyła w tym. Być może jestem tylko osobą szczególnie wrażliwą na to, co jest modne i działam jak pudło rezonansowe, wzmacniające to, co ludzi obchodzi w danej chwili.
Jarosław Klejnocki, Jerzy Sosnowski
03.04.1999