Archiwum Polityki

Instynkt państwowy

Przywiązuję wielką wagę do normalizacji kontaktów polsko-rosyjskich. Trzeba im wytłumaczyć, że imperializm rosyjski jest szkodliwy przede wszystkim dla nich samych. Łatwe to nie jest, ale trzeba próbować. Takim zalążkiem jest powstająca "Nowa Polsza" - miesięcznik w języku rosyjskim, przeznaczony dla inteligencji rosyjskiej.

"Kultura" wyraziła swoją dezaprobatę dla posłów, którzy już w pierwszym czytaniu chcieli odrzucić ustawę o mniejszościach narodowych.

Musi być jakaś podstawa i rama naszej polityki wobec mniejszości narodowych. Biuro do spraw mniejszości zostało zlikwidowane...

Minister Andrzej Zakrzewski chce powołać podsekretariat stanu dla tych spraw w Ministerstwie Kultury i Sztuki.

To są dobre chęci. Tymczasem nominacja Bogumiły Berdychowskiej, osoby bardzo kompetentnej, napotyka trudności.

Dlaczego pan tak wielką wagę przywiązuje do spraw mniejszości? W porównaniu z II Rzeczpospolitą to dzisiaj problem niewielki.

Ale zatruwa nasze stosunki z sąsiadami, szczególnie na Wschodzie. Nasz stosunek do mniejszości jest taki sam, jak do sąsiadujących z nami narodów: pełen pogardy, wyniosłości i niewiedzy. Niepodległa Ukraina jest dla naszej przyszłości ważniejsza niż przystąpienie do NATO. Bo bez Ukrainy Rosja nigdy nie będzie państwem imperialnym. Tymczasem społeczeństwo polskie prezentuje światu, gdzie może, antyukraińskie fobie. Jest to zanik instynktu państwowego. Dlatego cieszą mnie takie inicjatywy jak ostatnia Polskiej Akademii Nauk: otwarcia stacji naukowych w Kijowie i Mińsku i na zasadach wzajemności - ukraińskiej i białoruskiej w Warszawie. Jest to wprowadzenie naukowców białoruskich i ukraińskich, z których wielu jest bardzo wybitnych, w świat kontaktów Zachodu. Najpierw muszą zbliżyć się elity.

Do zbliżenia społeczeństw droga jeszcze daleka.

Jedna rzecz mnie uderzyła: wiele tygodników w Polsce wydaje specjalne numery poświęcone turystyce. Ciekawe, wyłącznie tylko na Zachód!

Może takie jest zainteresowanie polskiego czytelnika?

Trzeba ludziom sugerować, podpowiadać.

Polityka 35.1999 (2208) z dnia 28.08.1999; Świat; s. 30
Reklama