Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Archiwum Polityki

To nie jest skok

Jakub Szulc, ekonomista, poseł PO, główny autor projektu nowelizacji ustawy o Spółdzielczych Kasach Oszczędnościowo-Kredytowych

Bianka Mikołajewska: – Panie pośle, czy pan się nie boi?

Jakub Szulc:– Czego?

Członkowie SKOK, którzy odważyli się ujawnić nieprawidłowości w systemie Spółdzielczych Kas Oszczędnościowo-Kredytowych, byli przez wiele miesięcy gnębieni telefonami z pogróżkami, władze Krajowej SKOK wytoczyły im wszystkim procesy. Podobnie jak dziennikarzom, którzy pisali o tych nieprawidłowościach. Gdy w ubiegłej kadencji pański kolega klubowy poseł Sławomir Nitras zarzucił posłom PiS lobbowanie na rzecz SKOK, prezes krajówki groził mu na korytarzu sejmowym, że „zapłaci bardzo wysoką cenę za wszystko, co powiedział i co powie” na temat Kas.

Nie sądzę, żebym miał się czego bać. Projekt ustawy, który przygotowaliśmy, jest bardzo solidny. Poza tym, to nie jest projekt wyłącznie mój, ale klubu Platformy Obywatelskiej. Od dawna mówiliśmy, że konieczne jest sensowne uregulowanie kwestii SKOK. I ten projekt do tego zmierza. Rozumiem, że to, co jest w nim zawarte, w jakiś sposób narusza interesy Kasy Krajowej…

Jej władze już zainteresowały się panem…

Z tego, co wiem, rozesłały, gdzie tylko się da, moje curriculum vitae.

Wynika z niego, że blisko 10 lat był pan związany z systemem bankowym. Sugestia władz SKOK jest jasna. Zapytam więc: czy pan działa na rzecz banków?

Dyskutujemy merytorycznie czy się wygłupiamy? Taki zarzut można byłoby postawić znakomitej większości posłów, którzy zajmują się konkretnymi dziedzinami w Sejmie. Wiadomo, że każdy zajmuje się sprawami, na których się zna, z którymi jakoś był związany, zanim został posłem. Ja jestem jedną z nielicznych osób w parlamencie, które wiedzą co nieco na temat systemu finansowego i tego, w jaki sposób on funkcjonuje. Dlatego to mnie przypadło w udziale przygotowanie nowelizacji ustawy o SKOK.

Polityka 18.2008 (2652) z dnia 03.05.2008; Rynek; s. 44
Reklama