Archiwum Polityki

Grupa sterująca kasą

Niedługo rozpocznie się proces byłego ministra sportu Tomasza Lipca, oskarżonego o korupcję.

W zeznaniach Tadeusza M., byłego wicedyrektora Centralnego Ośrodka Sportu, pojawia się tzw. grupa sterująca, dla której Lipiec był tylko podwykonawcą. Celem grupy miało być wyprowadzanie dużych pieniędzy na fundusze partyjne.

Próbujemy zrekonstruować obraz, jaki wyłania się z zeznań Tadeusza M., zatrzymanego przez CBA w czerwcu 2007 r., kiedy odbierał kontrolowaną łapówkę. Mimo że M. jest precyzyjny, podaje daty, nazwiska, miejsca spotkań, do jego wersji trzeba podchodzić ostrożnie, jak zawsze w przypadku osób poddanych śledztwu, które nie mają obowiązku mówienia prawdy, a mogą mieć różne motywy, aby sprawy przedstawiać inaczej, niż rzeczywiście przebiegały. Zdaniem Mariusza Kamińskiego, szefa CBA, który był przepytywany przez sejmową komisję, zeznania Tadeusza M. – mimo pewnych wątpliwości – są ogólnie spójne i wiarygodne. Dzięki nim udało się postawić prokuratorskie zarzuty 16 osobom, aresztować Tomasza Lipca i jego doradcę Arkadiusza Ż.

M. – jak zeznał śledczym– zetknął się z „grupą sterującą” w 2004 r., w warszawskiej restauracji Elefant. Wtedy właśnie Arkadiusz Ż. i Marek R. powiedzieli mu, że jest kandydatem grupy na dyrektora Fundacji Olimpijskiej przy PKOl. Tak miał wejść do układu i dostać kolejne zadania.

Arkadiusz Ż., były doradca Tomasza Lipca, to dziś główny, obok ministra, oskarżony w procesie o korupcję w COS.

Arkadiusz Ż. jest z wykształcenia politologiem, pochodzi z Oławy. Karierę zaczynał w AWS. Pracował w kancelarii premiera Buzka. Był asystentem wiceministra Jerzego Stępnia, wicepremiera Janusza Tomaszewskiego, a także Andrzeja Urbańskiego, późniejszego wiceprezydenta Warszawy. Za czasów warszawskiej prezydentury Kaczyńskiego uchodził za prawą rękę miejskiego dyrektora biura sportu Artura Piłki (to późniejszy doradca prezydenta RP ds.

Polityka 33.2008 (2667) z dnia 16.08.2008; Kraj; s. 28
Reklama