Archiwum Polityki

Kiedy zarzuty dla Ziobry?

Zbigniew Ziobro zrzekł się immunitetu poselskiego 3 września, ale od tego czasu nie dostał nawet wezwania z prokuratury i nie usłyszał zarzutów. I na pewno nie usłyszy ich, dopóki do prowadzącej jego sprawę prokuratury płockiej nie wpłynie uzasadnienie decyzji sądu dyscyplinarnego drugiej instancji, przywracającej immunitet prok. Wojciechowi Miłoszewskiemu. Prokuratura czeka na nie od miesiąca.

Miłoszewskiemu zarzucała, że na polecenie ówczesnego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry pokazał prezesowi PiS Jarosławowi Kaczyńskiemu akta śledztwa w sprawie mafii paliwowej. Są to więc zarzuty podobne jak w przypadku samego Ziobry – chodzi o przekroczenie uprawnień, ujawnienie tajemnicy śledztwa i naruszenie ustawy o ochronie danych osobowych. Postępowania dyscyplinarne wobec prokuratorów są tajne, jednak jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, sąd drugiej instancji rozpoznając zażalenie Miłoszewskiego na decyzję o odebraniu mu immunitetu podzielił jego wątpliwości co do zasadności stawianych mu zarzutów. – Dopóki nie wpłynie do nas uzasadnienie decyzji sądu drugiej instancji o przywróceniu panu Miłoszewskiemu immunitetu, nie będziemy stawiać zarzutów panu Ziobrze. Jeśli jest ona motywowana względami merytorycznymi, a nie formalnymi, to trzeba będzie zmienić kwalifikację czynów, o których popełnienie chcemy oskarżyć byłego ministra sprawiedliwości – mówi Iwona Śmiegielska-Kowalska, rzeczniczka prokuratury w Płocku. Jeśli prokuratura zmieni kwalifikację czynów, to raz jeszcze będzie musiała występować do Sejmu o uchylenie immunitetu Ziobrze.

Polityka 45.2008 (2679) z dnia 08.11.2008; Flesz. Ludzie i wydarzenia; s. 7
Reklama