Co roku do Nowego Jorku przyjeżdża kilka tysięcy kandydatek na modelki, na sam szczyt dostaje się kilkanaście. Najsłynniejszą z Polek jest Anja (w domu Ania) Rubik z Częstochowy, 23 lata. Według fachowców siódma modelka na świecie, 23 na liście najlepiej zarabiających modelek wszech czasów. Celebrytka: festiwale filmowe, proszone kolacje, zdjęcia w rubryce towarzyskiej „Vogue’a”, gdzie występuje na przykład z Gwyneth Paltrow. Ostatnio wszystkie rubryki miały zdjęcia Anji z nowym chłopakiem. Też modelem.
Po niej jest Kasia Struss, właściwie Strusińska, z Ciechanowa, 19 lat. Trzynasta według tej samej listy top modelek. Najlepiej ubrana kobieta świata według „Vogue’a” z września 2008 r. Najbardziej zapracowana modelka, mierząc liczbą pokazów. W ostatnim sezonie w ciągu jednego tygodnia 67 razy wyszła na wybiegi w Nowym Jorku, Paryżu, Londynie i Mediolanie.
Kasia
Gdy wiosną 2007 r. w domu Strusińskich zadzwonił telefon, że jest wielki sukces, bo córka podpisała kontrakt z firmą Dolce&Gabbana, rodzice Kasi chcieli wiedzieć tylko, czy mimo to córka przyjedzie na święta. Nauczycielka i agent ubezpieczeń, całe życie w Ciechanowie, sceptyczni wobec świata mody.
Więc Kasia też była sceptyczna i ostrożna. Wysyłała trochę zdjęć na konkursy, brała udział w castingach, jeśli dało się tego samego dnia wrócić do domu. Jedna agencja miała ją na stanie, i to tyle.
Dopiero na jakimś naborze do reklamy poznała Małgorzatę Leitner, o trzy lata starszą studentkę ekonomii, dziś już doktorantkę. Kasia obowiązkowa, sumienna i pracowita, Małgorzata zaś – z masą obserwacji, jak można poprowadzić karierę modelki lepiej, niż prowadzono jej własną. Spodobały się sobie. Umówiły, że ta druga będzie agentką pierwszej.