Czy Orkiestra Symfoniczna YouTube, która wystąpiła niedawno w nowojorskiej Carnegie Hall, wyznaczyła nowy etap w historii wykonawstwa?
Fenomen YouTube, platformy internetowej, na którą każdy, kto się zarejestruje, może wrzucić filmik, postrzegany jest przez konserwatystów jako śmietnisko, a przez obrońców praw autorskich – jako wylęgarnia piractwa. Fakt, można tu znaleźć wszystko, od rejestracji domowych wydarzeń z życia internauty po fragmenty lub całość arcydzieł sztuki filmowej i muzycznej.
Organizatorom serwisu zależy, by postrzegano go także jako forum, społeczność, a zarazem środek stymulacji kreatywności.
Polityka
18.2009
(2703) z dnia 02.05.2009;
Kultura;
s. 85