Archiwum Polityki

Klub ostatnich miejsc

Piotr Gadzinowski reaktywuje klub ostatnich miejsc. Każdy, kto startuje z końca listy, może przystąpić do klubu. Sam Gadzinowski trzy razy dostał się do Sejmu z końca listy, nie udało się tylko ostatnim razem. Z pierwszego startował bez powodzenia do Parlamentu Europejskiego, teraz stawia na ostatnie miejsce. – Do klubu należy już Jarosław Wałęsa i zapraszam jego kolegów z Platformy z dziesiątych miejsc: Andrzeja Dzięcioła i Tadeusza Rossa, a także Gabriela Janowskiego i Maksa Kraczkowskiego, startujących z PiS, oraz każdego, kto ma odwagę postawić się liderowi listy i ma poczucie humoru – mówi Gadzinowski. Dodaje, że reaktywując klub chce zwrócić uwagę na czytanie list i świadome oddawanie głosów na konkretnych ludzi, a nie stawianie automatycznie krzyżyka przy jedynkach.

Polityka 19.2009 (2704) z dnia 09.05.2009; Flesz. Ludzie i wydarzenia; s. 7
Reklama