Archiwum Polityki

Rajd z przeszkodami

66 Rajd Polski za pasem, ale jego organizatorzy nie mają spokoju. W tym roku po raz pierwszy od 36 lat to jedna z eliminacji rajdowych mistrzostw świata (25–28 czerwca na trasach w okolicach Mikołajek). Problem najświeższy: gorączkowe poszukiwanie helikoptera ratowniczego, bez którego impreza nie może dojść do skutku. Lotnicze Pogotowie Ratunkowe pierwsze nowe maszyny otrzyma prawdopodobnie w sierpniu, a tymi, co ma na stanie, nie może się podzielić. Jeśli helikoptera nie użyczy wojsko, maszyna na potrzeby rajdu nadleci ze Szwecji – za 100 tys. zł. Wcześniej entuzjazm organizatorów ostudziły władze Lasów Państwowych, które za prawo ulokowania tras rajdu na zarządzanych przez siebie terenach też zażądały 100 tys. zł, pięciokrotnie więcej niż rok temu, kiedy Rajd Polski był tylko eliminacją mistrzostw Europy. Wszystkie problemy pójdą jednak w zapomnienie, jeśli na mecie rajdu ważni panowie z Międzynarodowej Federacji Samochodowej pogratulują nam dobrej organizacji i dadzą do zrozumienia, że na kolejną tej rangi imprezę nie trzeba będzie w Polsce czekać następnych 36 lat.

Polityka 25.2009 (2710) z dnia 20.06.2009; Flesz. Ludzie i wydarzenia; s. 8
Reklama