Archiwum Polityki

Krótkie wspomnienie o paranoi

Do użytku wewnętrznego, klauzula tajna.

Towarzysze! W ostatnim czasie do naszego Wydziału wpłynęła analiza sytuacji bieżącej na froncie walki ideologicznej w jej jakże ważnym aspekcie tak zwanej literatury na odcinku proza. Analiza opiera się na informacjach zarówno z Urzędu Kontroli Publikacji i Widowisk, jak i z wydziału propagandy Komitetu Centralnego, a także rozpoznania operacyjnego. W raporcie tym stwierdza się, że w ostatnim czasie pojawiła się w środowiskach niechętnych, a nawet wrogich naszej władzy pewna liczba utworów literackich, krążących w maszynopisach lub w tak zwanym drugim obiegu bez zgody urzędu cenzury, które mogą wywierać znacząco negatywny wpływ na świadomość społeczno-polityczną społeczeństwa i w konsekwencji wpływać niekorzystnie na naszą pozycję w coraz bardziej bezwzględnie toczącej się wojnie ideologicznej.

Niejaka Masłowska Dorota jest autorką maszynopisu o tytule „Wojna polsko-ruska pod flagą biało-czerwoną”. Już sam tytuł mówi wszystko o tym pożałowania godnym tekście. To niedopuszczalne sformułowanie o wojnie godzi w przyjaźń między Polską a Związkiem Radzieckim, podważa nasze nierozerwalne sojusze, sugeruje opinię, jakoby mógł istnieć jakiś konflikt między naszymi bratnimi narodami. Co karygodne, może także przypominać o tym incydencie z lat dwudziestych, który powinien zostać całkowicie wymazany z pamięci. Ponadto określenie Rusek jest głęboko obraźliwe dla wielkiego narodu Rosyjskiego, który wydał wielkiego Lenina, wodza Światowej Rewolucji, narodu, który jest w awangardzie na drodze ku komunizmowi. Sama ta tak zwana powieść jest gloryfikacją elementu przestępczego i apoteozą chuligaństwa.

Niejaki Dehnel Jacek jest wymieniony w raporcie jako autor tekstu o niepoważnym tytule „Lala”. Jednak tytuł ten nie zmylił czujności funkcjonariuszy przygotowujących raport!

Polityka 26.2009 (2711) z dnia 27.06.2009; Kultura; s. 57
Reklama