Poniewczasie dowiedziałem się, że w Krakowie zmarł Kazimierz Biculewicz.
„Blisko” jest filmem o morderstwie i o płaczu. Mniej więcej od połowy czeka się na łzy: płacz rośnie w gardle i widzom, i bohaterom.
Wezuwiusz ostatnio obudził się w 1944 r. w czasie bombardowania aliantów – odpowiedział erupcją na amerykańskie bomby.
Czy nam się to podoba, czy nie, nasze relacje z przyszłością stały się skomplikowane, czego dowodem jest powszechne, jak się wydaje, doświadczenie lęku.
To poezja rozmowy i dialogu.
Przez całe życie szukam sensu świąt Bożego Narodzenia i nie znajduję go, chyba że na chwilę.
Rosjanie – jak ujął to prezydent Zełenski – nie importują do Ukrainy swojej kultury, tylko śmierć. Czy po tej publikacji zachodnie media odważą się pokazać rosyjską śmierć bez żadnych zabiegów łagodzących?
Gdybym miała wskazać niemłodzieżowe słowo roku 2022, to byłby PRZYWILEJ.
Znalazłam swój dziennik z podróży do Moskwy późną jesienią 2014 r. Krym był już wtedy zajęty przez Rosję, trwała wojna w Donbasie. Nigdy wcześniej nie jechałam tam z takim lękiem.
Miejsce akcji: Stolica europejskiego kraju. Bohaterowie: Ofiary losu i systemu. Czas: Nie ma tu dla nikogo znaczenia.