Barack Obama jedzie do Moskwy. Rosjanie chcą, by uznał ich prawo do strefy wpływów i zrezygnował z tarczy. Amerykanie zabiegają o rosyjskie wsparcie w sprawie Iranu. Pole do kompromisu w tych
Wizyta prezydenta USA w Rosji 6–8 lipca będzie pierwszym poważnym sprawdzianem amerykańskiej gotowości otwarcia nowego rozdziału w stosunkach z Rosją. Choć polityka resetu – od klawisza „reset”, którego naciśnięcie zapowiedział w lutym w Monachium wiceprezydent USA Joe Biden – zdążyła już urosnąć do wydarzenia politycznego tego roku, chłodne spojrzenie nakazuje dużą powściągliwość w jej ocenie. Wiele wskazuje na to, że poprawa relacji rosyjsko-amerykańskich nie wyjdzie znacząco poza sferę retoryki, a w istotnych dla siebie sprawach obie strony pozostaną na przeciwległych biegunach.
Polityka
27.2009
(2712) z dnia 04.07.2009;
Świat;
s. 72