Skompromitowani kłótniami wewnętrznymi Czesi oddają przewodnictwo Unii w ręce Szwecji. Media wieszczą, że będzie to pół roku piekła, chociaż może dzięki skandynawskiej zaradności Unia
Doświadczenia Czech, a wcześniej także Francji, nauczyły Szwecję, że w niespokojnych czasach nawet najlepiej przygotowany program może się wywrócić do góry nogami. Agendę szwedzką dodatkowo komplikuje fakt, że w czasie tej prezydencji Unia zmienia skórę: będzie nowy parlament, nowa Komisja i być może także nowy traktat, jeśli Irlandczycy zaakceptują traktat lizboński w zapowiadanym już, kolejnym referendum.
Szwecja jest członkiem Unii Europejskiej od 1995 r.
Polityka
27.2009
(2712) z dnia 04.07.2009;
Świat;
s. 78