Władimir Putin podczas wizyty w Polsce złożył zaskakującą ofertę dotyczącą dostaw gazu. Można ją streścić: gaz - tak, Gudzowaty - nie. Polscy politycy przyjęli to ze zrozumieniem. Obie
Aleksander Gudzowaty jest w marnej formie. Chodzi o lasce, mówi z wysiłkiem. Był niedawno w szpitalu. Przeżył stan śmierci klinicznej.
Przygotowywał się właśnie do udziału w konferencji na temat globalizacji, gdy w Polsce pojawił się premier Putin i zajął się jego skromną osobą. Rosyjski przywódca powiedział: „W swoim czasie wybudowaliśmy system gazociągów przez Polskę i w porozumieniach międzyrządowych napisane jest, że własność tego systemu musi być podzielona między polską a rosyjską firmę 50 do 50 proc.
Polityka
37.2009
(2722) z dnia 12.09.2009;
Rynek;
s. 44