Jaki jest bilans dokonań dwóch kadencji rządu, który nieustannie mówił o bezpieczeństwie energetycznym? PiS, idąc po władzę, zapewniał, że wszystkie problemy energetyki szybko rozwiąże. A toczymy się od kryzysu do kryzysu.
Polska jest największym w UE importerem rosyjskiego gazu płynnego (LPG), mimo że premier Morawiecki uroczyście deklarował, że do końca 2022 r. przestaniemy go z Rosji sprowadzać. Na pytanie o rosyjski LPG pada dziś odpowiedź: będziemy importować, bo jest tańszy.
Donald Tusk w swoich podróżach po Polsce odwiedził ostatnio Siedlce, matecznik Krzysztofa Tchórzewskiego, byłego ministra energii. Być może dlatego podczas spotkania z mieszkańcami sporo uwagi poświęcił sprawom energetyki, a zwłaszcza gazu.
FIFA zapewnia, że mistrzostwa w Katarze będą neutralne dla klimatu i zjednoczą ludzi w przeciwdziałaniu zmianom środowiskowym. Trudno o bardziej spektakularny przykład greenwashingu.
Polska uważa, że nikt jej nie może narzucać, co ma ograniczać, a co nie. To my możemy uczyć Europę, jak sankcjonować Rosję.
Turcja, popadająca w coraz większy kryzys gospodarczy, chętnie skorzystałaby na handlu gazem. Jednak eksperci gazowi, i to nawet rosyjscy, nie kryją, że pomysł jest księżycowy, a jego realizacja mało realna. Ze stu powodów.
Europa wzywa Norwegów, aby w obliczu wojny w Ukrainie zwiększyli dostawy gazu ziemnego i obniżyli stawki. A Norwegowie debatują nad granicami solidarności.
Szwedzka straż przybrzeżna potwierdziła czwarte rozszczelnienie gazociągu biegnącego po dnie Bałtyku. Rosjanie wciąż twierdzą, że za awarię odpowiedzialne są Stany Zjednoczone, choć pojawiają się doniesienia o obecności GRU w strefie wycieku.
Już w poniedziałek szwedzcy sejsmolodzy odnotowali wstrząsy wywołane trzema eksplozjami pod powierzchnią Bałtyku. Ulatniający się gaz zmusił statki do zmiany kursu, wyciek odczuła niemiecka gospodarka. Kto za tym stoi?
Polska przeżywa rozdwojenie jaźni. Obywatele słyszą uspokajające zapewnienia, że paliw na zimę nikomu nie zabraknie, a dopłaty pozwolą je kupić. Przedsiębiorcy słyszą, by szykowali się na kryzys, jakiego jeszcze nie widzieli.