W Polsce piewcami patriotyzmu, martyrologii i chwalebnych, choć przegranych czynów zbrojnych są dziś rockmani, hiphopowcy, muzycy reggae, a nawet weterani punku.
Polska muzyka popularna szuka dla siebie inspiracji w historii. Apogeum nastąpiło właśnie teraz z okazji rocznic: wybuchu Powstania Warszawskiego, II wojny światowej i wkroczenia wojsk radzieckich do Polski 17 września 1939 r.
Paweł Kukiz, przed laty krytyczny obserwator rodzimego obyczaju, wyznał przed kamerami telewizyjnymi, że chodzi mu o to, by słowa „Bóg – Honor – Ojczyzna” przestały być obciachem. Ta deklaracja stanowiła rodzaj komentarza do dwóch najnowszych piosenek Kukiza – „Sztajnbach” i „17 września”.
Polityka
38.2009
(2723) z dnia 19.09.2009;
Kultura;
s. 69