Elektronika w różnych wersjach, z różnych czasów i światów, z różnymi zadaniami – taki był temat tegorocznej, bardzo udanej edycji Warszawskiej Jesieni.
W ostatnich latach można było zauważyć, że nie wszyscy, używając terminu muzyka elektroniczna, mają na myśli te same zjawiska. Ci z młodszych pokoleń kojarzą ją z techno lub z ambientem, z muzyką pop czy muzyką klubową. Trochę starsi pamiętają jeszcze sprzed 30 lat zespoły Tangerine Dream i Kraftwerk czy Jean-Michela Jarre’a.
Muzyka elektroniczna ma w rzeczywistości o wiele dłuższą historię.
Tworzenie instrumentów, w których źródłem dźwięku były fale elektromagnetyczne, sięga awangardy lat 20.
Polityka
41.2009
(2726) z dnia 10.10.2009;
Kultura;
s. 62