Oczkiem w głowie amerykańskich wyższych uczelni są absolwenci. Bez nich trudno wyobrazić sobie funkcjonowanie systemu edukacyjnego na poziomie akademickim.
Były student to dla amerykańskich uniwersytetów osoba, o którą koniecznie trzeba zadbać. To przynosi uczelni dwie podstawowe korzyści. Po pierwsze, starsi absolwenci mogą pomóc w poszukiwaniu pracy osobom, które właśnie skończyły studia, lub w ten sposób znaleźć dobrych młodych pracowników dla własnych firm. Jeszcze ważniejszy wydaje się jednak drugi cel tych działań – datki od byłych studentów to poważna suma w budżetach amerykańskich uczelni.
Człowiek opuszczający mury uczelni może zawsze liczyć na pomoc w poszukiwaniu pracy.
Polityka
43.2009
(2728) z dnia 24.10.2009;
Nauka ;
s. 70