Juliusz Ćwieluch
Juliusz Ćwieluch
Fotoreportaże

Obiekty zamknięte

Wielka pustka na fotkach

7 kwietnia 2020
Jeszcze w czwartek 12 marca do kas aquaparku Suntago Wodny Świat we Wręczy ustawiło się 350 osób. Jeszcze w czwartek 12 marca do kas aquaparku Suntago Wodny Świat we Wręczy ustawiło się 350 osób. Rafał Milach
Zarażone przez koronawirusa branże toczą walkę o przetrwanie. Puls mają coraz słabszy, oddech nierówny, ale w oczach jeszcze sporo nadziei.

W piątek 13 marca Suntago Wodny Świat we Wręczy zamieniło się w Suntago Zamknięty Świat. Decyzję podjął zarząd firmy, ale wymusił ją lokalny sanepid. A właściwie to epidemia koronawirusa. Trzeba przyznać, że Polacy walczyli z epidemią do upadłego i jeszcze w czwartek do kas aquaparku ustawiło się 350 osób. Mniej więcej tyle, ile wcześniej stawało przez pół godziny. Ale jednak. Ostatni szczęśliwcy mogli zażywać pełnego komfortu bez ścisku i tłoku, za który obiekt krytykowany był jeszcze kilkanaście dni wcześniej. Kilkanaście – bo wart ponad 700 mln zł aquapark otwarto dokładnie 20 lutego. A następnie po 23 dniach funkcjonowania został zamknięty. Do odwołania, czyli do nie wiadomo kiedy.

Ostatnie godziny pod palmami najlepiej można opisać tytułem książki Claude’a Lévi-Straussa „Smutek tropików”. Obsługa już wiedziała, że kończy się ich praca, a klienci przeczuwali, że kończy się ich styl życia. Jedni i drudzy chłonęli więc resztki tej iluzji. Klienci robili sobie selfie pod palmami, wypijali drinki na zapas i głośniej niż zazwyczaj krzyczeli na zjeżdżalni. Tak jakby chcieli swoimi krzykami wypełnić ciszę, która zawisła nad aquaparkiem. Następnego dnia wyłączono ogrzewanie basenów. Z wielkich lamp w kształcie balonów spuszczono powietrze, a drogi dojazdowe do obiektu zamknięto posterunkiem prywatnej firmy ochroniarskiej. Tylko ogrzewania nie można było całkiem wyłączyć. 750 żywych palm pod jednym dachem przez 23 dni było dumą Suntago. Dwudziestego czwartego dnia stały się przekleństwem, bo generowały niepotrzebne i wysokie koszty. Z drugiej strony jak się włożyło milion euro w tropikalne drzewa ściągane z drugiego końca świata, to nie można ich tak po prostu zmarnować.

Wielkie pustki we Wręczy – w Suntago Wodnym Świecie.Rafał MilachWielkie pustki we Wręczy – w Suntago Wodnym Świecie.

Pozbawione ludzi palmy mają się dużo lepiej.

Polityka 15.2020 (3256) z dnia 07.04.2020; Na własne oczy; s. 100
Oryginalny tytuł tekstu: "Obiekty zamknięte"
  • koronawirus w Polsce
Juliusz Ćwieluch

Juliusz Ćwieluch

Dziennikarz, reporter. Lubi rozmawiać, stąd jego słabość do wywiadów. Przez lata specjalizował się również w tematyce wojskowej, czego pokłosiem są książki „Generałowie” i „Dlaczego przegramy wojnę z Rosją”. Ostatnio autor podkastu „Rowery, nie bajki”. Urodził się w Starachowicach, studiował w Krakowie, mieszka w Warszawie, którą lubi.

Reklama

    Najchętniej czytane w sekcji Fotoreportaże

POLITYKA
Prenumerata Inpost Subskrypcja
Facebook Twitter Instagram

Nasze wydawnictwa

wydanie polityka
wydanie polityka
wydanie specjalne
wydanie specjalne
wydanie pomocnik historyczny
wydanie pomocnik historyczny
wydanie pulsar świat nauki
wydanie pulsar świat nauki
wydanie pulsar wiedza i życie
wydanie pulsar wiedza i życie
  • Redakcja Polityki
  • Biuro reklamy
  • Napisz do redakcji
  • BOK dla subskrybentów
  • O Polityce
  • Regulamin serwisu
  • Zasady publikacji komentarzy
  • Polityka prywatności
  • Deklaracja dostępności
  • Informacje dla akcjonariuszy
  • Ustawienia cookie

Aplikacje Polityki

iOS i Android
iOS i Android
W aplikacjach publikujemy pełne wydania tygodnika POLITYKA oraz nasze pisma.

 

Aplikacja Fiszki fiszki
Fiszki Polityki
Aplikacja dla zabieganych z newsami ze świata nauki, technologii i kultury.
  • Pulsar
  • Polityka Insight
  • Leśniczówka Nibork
  • Projekt: Cogision, Ładne Halo
  • Wykonanie: Vavatech
  • Prawa autorskie © POLITYKA Sp. z o.o. S.K.A.