Miliony za zera i jedynki
Miliony za zera i jedynki. Dlaczego to taka droga sztuka?
Beeple i czas
„Everydays: The First 5000 Days” autorstwa Beeple’a, czyli Mike’a Winkelmanna, amerykańskiego twórcy urodzonego w 1981 r., to pierwszy obiekt sztuki cyfrowej sprzedany przez dom aukcyjny Christie’s za rekordową kwotę 69 346 250 dol. Od 1 maja 2007 r. Mike Winkelmann, skromny grafik z Karoliny Południowej, codziennie tworzył i umieszczał online jeden cyfrowy obraz. 13 i pół roku później, 11 marca 2021 r., monumentalny kolaż, złożony z 5 tys. oryginalnych obrazów, został sprzedany na historycznej aukcji w Nowym Jorku.
Nabywcą okazał się Metakovan, założyciel funduszu i studia produkcyjnego Metapurse, inicjatywy skupionej na finansowaniu oraz tworzeniu NFT.
Beeple, przez większość życia pracujący na zlecenie komercyjnych podmiotów, dużych marek i prywatnych klientów, długo nie myślał o sobie w kategoriach niezależnego twórcy. Był rzemieślnikiem na usługach cyfrowego kapitalizmu. Jego codzienne zapiski z obserwacji świata, w którym przyszło mu żyć i pracować, stanowiły rodzaj cyfrowego dziennika, gdzie oprócz śladów rzeczywistości znalazły się emocje, przekonania i fantazje artysty. Utkany na kanwie czasu kolaż Beeple’a stał się zapisem doświadczenia świata, który w chwili sprzedaży pracy właśnie odchodził. Dlatego czas zamknięty w dziele jest jego najcenniejszym aspektem.
Notabene każdego, kto odważy się zatopić w analizie zebranych w kolażu obrazów, trzeba ostrzec, że jest to proces hipnotyzujący. W artystycznym języku Beeple’a, o którym prawdopodobnie nie dowiedzielibyśmy się, gdyby nie zwrot na rynku kryptosztuki, zaklęte są echa wielu dekad kultury popularnej, w tym kina science fiction, animacji i komiksu, skłonność do gorzkiej ostentacji rodem z XX-wiecznych karykatur, a także wykraczające poza prostą estetyzację nawiązania do cyberpunka i mrocznego postapokaliptycznego imaginarium.