Ziemowit Szczerek
Ziemowit Szczerek
Fotoreportaże

Odessa czeka na wojnę

Odessa czeka na wojnę. Rosjanie mówią, że to ich „południowa stolica”

30 maja 2022
Pomnik Armanda Emmanuela du Plessis, księcia Richelieu. Pomnik Armanda Emmanuela du Plessis, księcia Richelieu. Alexandros Avramidis/Reuters / Forum
To miasto zawsze było osobne. Ani rosyjskie, ani ukraińskie. Dziś bliżej Kijowa niż kiedykolwiek wcześniej. Próbuje jakoś żyć w cieniu najeźdźców. Wejdą czy nie?

Dawniej, jeszcze przed rosyjską inwazją, ważnym portalem informacyjnym w Odessie i kroniką odeskich spraw był otwarcie prorosyjski portal Tajmer, którego naczelnym redaktorem był Jurij Tkaczew, bloger prowadzący popularny kanał na Telegramie. Jeszcze chwilę przed napaścią Tkaczew i jego ekipa wyszydzali ukraińskich i zachodnich „podżegaczy wojennych”, twierdząc, że rosyjski atak nie miałby żadnego sensu i jest wymysłem „banderowskich histeryków”.

Tkaczew nie miał racji, bo atak nastąpił, a inwazja trwa, i ją miał: atak Rosji na Ukrainę faktycznie nie miał większego strategicznego sensu i na razie Rosja na nim głównie traci: wizerunkowo, militarnie, gospodarczo. Po rosyjskim ataku odeski Tajmer zatkało: przestał publikować, a jego naczelny wylądował na SBU (Służba Bezpieczeństwa Ukrainy) z zarzutami wysługiwania się napastnikowi. SBU zatrzymała jego laptop i smartfon. Od marca ani Tkaczew, ani Tajmer nic nie piszą. Ich miejsce w mediach odeskich zajmuje narracja proukraińska.

Nie zmienia to faktu, że Rosjanie uważają Odessę za „czysto rosyjskie miasto”, zwane czasem nawet „południową stolicą” czy „Petersburgiem południa”. I część odesczyków ich popiera. – Szlag by tych Chachłów wziął – wściekał się jeszcze kilka lat temu pan Witalij, właściciel kwatery dla turystów, małej bezokiennej nory w głębi jednego z podwórek w jakiejś samostrojce, których jakiś czas temu powstało „pod turystów” w Odessie niezmiernie dużo. – Ja tam dalej na te ich hrywny mówię ruble, a moja stolica jest w Moskwie, a nie w Kijowie.

Schody potiomkinowskie.Nina Lyashonok/Ukrinform/EAST NEWSSchody potiomkinowskie.

Bezpieczne miasto?

Pan Witalij rzucał na Ukrainę gromami: że Odessa z żadną Ukrainą nigdy nie miała nic wspólnego, że na te dzikie, jak mówił, tereny dopiero caryca Katarzyna Wielka, Niemka na rosyjskim tronie, przyniosła jakąkolwiek cywilizację i to na jej rozkaz wzniesiono to – pan Witalij zatoczył szeroki krąg dłonią – „wspaniałe miasto”.

Polityka 22.2022 (3365) z dnia 24.05.2022; Na własne oczy; s. 92
Oryginalny tytuł tekstu: "Odessa czeka na wojnę"
  • wojna w Ukrainie
Ziemowit Szczerek

Ziemowit Szczerek

Reklama

    Najchętniej czytane w sekcji Fotoreportaże

  1. Kioski Ruchu w bezruchu. W zeszłym roku upadał jeden dziennie

    Juliusz Ćwieluch
  2. Legendarny Boeing 747 przechodzi do historii

    Olaf Szewczyk
  3. Twarz przybiera dziś zaskakujące formy. W sztuce, w życiu, w sieci

    Piotr Sarzyński
  4. Barbie nie hańbi. Nieznane oblicza: od lalki do ikony

    Michał R. Wiśniewski
  5. Redakcja POLITYKI
POLITYKA
Newsletter Prenumerata cyfrowa
Facebook Twitter Instagram

Nasze wydawnictwa

  • Redakcja Polityki
  • Biuro reklamy
  • Napisz do redakcji
  • BOK dla prenumeratorów cyfrowych
  • O Polityce
  • Regulamin serwisu
  • Zasady publikacji komentarzy
  • Polityka prywatności
  • Ustawienia plików cookie
  • Polityka RODO
  • Informacje dla akcjonariuszy

Aplikacje Polityki

iOS i Android
iOS i Android
W aplikacjach publikujemy pełne wydania tygodnika POLITYKA oraz nasze pisma.

 

Aplikacja Fiszki fiszki
Fiszki Polityki
Codziennie podsumowujemy dla Ciebie najważniejsze wydarzenia dnia.
  • Pulsar
  • Dwutygodnik Forum
  • Polityka Insight
  • Leśniczówka Nibork
  • Projekt: Cogision, Ładne Halo
  • Wykonanie: Vavatech
  • Prawa autorskie © POLITYKA Sp. z o.o. S.K.A.