Juliusz Ćwieluch
Juliusz Ćwieluch
Fotoreportaże

Ja krzyczę

Fotograf Rafał Milach: Ja zdjęciami krzyczę. Zanim będzie za późno

5 września 2023
Sasza i Nastia, niezależni rosyjscy administratorzy internetu, w Zatoce Obskiej, 2008 r. Sasza i Nastia, niezależni rosyjscy administratorzy internetu, w Zatoce Obskiej, 2008 r. Rafał Milach
Rafał Milach, jedyny Polak w prestiżowej agencji Magnum Photo, opowiada o tym, jak fotografując Białoruś, lepiej zrozumiał dzisiejszą Polskę oraz o tym, że nie wszyscy jesteśmy fotografami.
Rafał MilachDita Pepe Rafał Milach

JULIUSZ ĆWIELUCH: – Fajnie być pierwszym Polakiem w najbardziej prestiżowej agencji fotograficznej na świecie?
RAFAŁ MILACH: – Technicznie rzecz ujmując, jestem drugi. Pierwszym był David „Chim” Seymour, który razem z Robertem Capą, Henri Cartier-Bressonem i George’em Rodgerem założyli w 1947 r. agencję Magnum Photos.

David Seymour to rzeczywiście bardzo polskie nazwisko.
„Chim” urodził się Warszawie. Jego ojciec był wydawcą prasy w jidysz. Z Polski wyjechał dosyć szybko, ale nawet na stronie agencji ma, że był American Polish.

To skrócę pytanie: fajnie być w Magnum?
Fajnie. Magnum daje mi większą widzialność. Moja relacja z agencją to rodzaj symbiozy. Oni potrzebują świeżej krwi, nowego spojrzenia. Ja zyskałem dostęp do platformy o globalnym zasięgu. Szczerze mówiąc, to jestem zdziwiony, że zostałem tam zaproszony.

Mnie się wydawało, że zawsze chciałeś tam być?
W Magnum? Nie. Lata temu marzyło mi się, że będę pracował dla „Time Magazine”. Nawet pojechałem na spotkanie do nowojorskiej redakcji, ale wówczas nic z tego nie wyszło. W moim życiu często jest tak, że jak coś zaplanuję, to wychodzi na opak. Co rodzi rozczarowanie, a później okazuje się, że wychodzi mi to jednak na dobre. Fotografem też nie planowałem zostać.

Marina, miss Kolei Białoruskich, 2013 r.Rafał MilachMarina, miss Kolei Białoruskich, 2013 r.

Zmusili cię?
Z przymusu musiałem zaliczyć zajęcia z fotografii na ASP w Katowicach, gdzie studiowałem grafikę. Z aparatem wcześniej nie miałem kontaktu. Chciałem projektować plakaty.

Większość studentów po prostu zalicza te zajęcia i szybko o tym zapomina.
A u mnie kliknęło. Miałem świetnego pierwszego mentora, nieżyjącego już dokumentalistę Piotra Szymona.

Polityka 37.2023 (3430) z dnia 05.09.2023; Na własne oczy; s. 38
Oryginalny tytuł tekstu: "Ja krzyczę"
  • fotografia
  • Rafał Milach
Juliusz Ćwieluch

Juliusz Ćwieluch

Dziennikarz, reporter. Lubi rozmawiać, stąd jego słabość do wywiadów. Przez lata specjalizował się również w tematyce wojskowej, czego pokłosiem są książki „Generałowie” i „Dlaczego przegramy wojnę z Rosją”. Ostatnio autor podkastu „Rowery, nie bajki”. Urodził się w Starachowicach, studiował w Krakowie, mieszka w Warszawie, którą lubi.

Reklama

    Najchętniej czytane w sekcji Fotoreportaże

POLITYKA
Prenumerata Inpost Subskrypcja
Facebook Twitter Instagram

Nasze wydawnictwa

wydanie polityka
wydanie polityka
wydanie specjalne
wydanie specjalne
wydanie pomocnik historyczny
wydanie pomocnik historyczny
wydanie pulsar świat nauki
wydanie pulsar świat nauki
wydanie pulsar wiedza i życie
wydanie pulsar wiedza i życie
  • Redakcja Polityki
  • Biuro reklamy
  • Napisz do redakcji
  • BOK dla subskrybentów
  • O Polityce
  • Regulamin serwisu
  • Zasady publikacji komentarzy
  • Polityka prywatności
  • Polityka RODO
  • Informacje dla akcjonariuszy
  • Ustawienia cookie

Aplikacje Polityki

iOS i Android
iOS i Android
W aplikacjach publikujemy pełne wydania tygodnika POLITYKA oraz nasze pisma.

 

Aplikacja Fiszki fiszki
Fiszki Polityki
Aplikacja dla zabieganych z newsami ze świata nauki, technologii i kultury.
  • Pulsar
  • Polityka Insight
  • Leśniczówka Nibork
  • Projekt: Cogision, Ładne Halo
  • Wykonanie: Vavatech
  • Prawa autorskie © POLITYKA Sp. z o.o. S.K.A.