Ja My Oni

Historia kozetki, czyli jak człowiek dotarł do współczesnego gabinetu psychoterapeuty

Psychoterapia: skąd się wzięła

Psychoanaliza, pierwsza w miarę spójna metoda pracy z osobami cierpiącymi na zaburzenia psychiczne, była jednocześnie teorią nerwic i teorią normalnego umysłu. Psychoanaliza, pierwsza w miarę spójna metoda pracy z osobami cierpiącymi na zaburzenia psychiczne, była jednocześnie teorią nerwic i teorią normalnego umysłu. Smith Collection / Getty Images
Jak człowiek dotarł ze swoimi odwiecznymi problemami do współczesnego gabinetu psychoterapeuty.
Kozetka Freuda. Wiedeński lekarz jako pierwszy odwoływał się do analizy snów.NYPL/Science Source/Getty Images Kozetka Freuda. Wiedeński lekarz jako pierwszy odwoływał się do analizy snów.

Artykuł ukazał się w „Ja My Oni” tom 20. „Psychoterapia. Dla kogo, u kogo”. Poradnik dostępny w Polityce Cyfrowej i w naszym sklepie internetowym.

***

Psychoterapia osób cierpiących psychicznie jest stosunkowo świeżym wynalazkiem. Poprzedziły ją wieki dziwacznych, szarlatańskich, często okrutnych metod leczenia skołatanej ludzkiej duszy.

Chłosta na demona

Pierwsze wzmianki o zaburzeniach psychicznych pochodzą z Babilonii sprzed 2000 r. p.n.e., gdzie wierzono, że za problemy psychologiczne i psychiatryczne odpowiadają demony. Babilończycy korzystali zatem przede wszystkim z leczniczej mocy modlitwy i humanitarnej magii. Podobne metody terapii stosowano w starożytnych kulturach hebrajskich, choć tam chorobę psychiczną uważano za grzech.

Starożytni greccy i rzymscy lekarze twierdzili, że choroby wynikają z zachwiania w organizmie równowagi płynów ustrojowych. I tam uciekano się do magii – chorzy spędzali noce w starogreckich świątyniach Asklepiosa, oczekując, że w ich snach pojawi się bóg niosący uzdrowienie (historycy psychologii upatrują w tych praktykach początków terapeutycznej analizy snów). W czasach Cesarstwa Rzymskiego pojawiały się także zalecenia, by osoby chore psychicznie głodzić, wiązać, straszyć i chłostać, co miało służyć ich opamiętaniu.

Kiedy w IV w. n.e. chrześcijaństwo stało się w Europie religią panującą, zaburzenia psychiczne z jednej strony wyjaśniano działaniem sił nieczystych i uznawano za występek, z drugiej – widziano w nich dowód dobroci Boga: doświadczenie cierpienia i opuszczenia na ziemi uznawano za drogę do zbawienia (wcześniej w podobny sposób postrzegano trąd).

Ja My Oni „Psychoterapia. Dla kogo, u kogo” (100102) z dnia 23.11.2015; Historia i teraźniejszość; s. 6
Oryginalny tytuł tekstu: "Historia kozetki, czyli jak człowiek dotarł do współczesnego gabinetu psychoterapeuty"
Reklama